Pomimo troski i trudności, jakie niósł ze sobą 2022 rok, Pan Dyrektor bez wahania wyraził zgodę na udział naszej placówki w XXII edycji Szlachetnej Paczki, za co z całego serca dziękujemy. Pozostało zatem wybrać osoby potrzebujące z bazy rodzin i tak szczególną pomocą otoczyliśmy Pana Krzysztofa, który jako osoba niepełnosprawna borykał się z wieloma trudnościami, w tym – materialnymi. Kiedy otrzymaliśmy listę potrzeb rodziny – od razu przystąpiliśmy do działania. Zbiórka trwała 3 tygodnie, w tym czasie udało się zgromadzić wszystkie potrzebne rzeczy z listy. Bardzo dziękujemy wszystkim wychowankom, rodzicom, nauczycielom, innym pracownikom szkoły, którzy w jakikolwiek sposób włączyli się w przygotowanie Szlachetnej Paczki. Nie sposób pominąć Druhów Strażaków OSP Rytwiany, bez których przewóz paczek wiązałby się z wieloma w trudnościami. Szczególnie, że w Weekend Cudów dnia 11 grudnia warunki drogowe były szczególnie trudne.
W tej edycji Szlachetnej Paczki ustaliliśmy z wolontariuszką panią Renatą, że dowieziemy paczki osobiście. Dzięki hojności darczyńców (wychowanków, rodziców i pracowników szkoły) udało się zapakować spore zapasy żywności, chemii domowej i odzieży. Razem wyszło 30 paczek, które przygotowaliśmy dla Pana Krzysztofa, aby sprawić mu w tej trudnej codzienności chociaż odrobinę radości. Po wypełnieniu niezbędnych dokumentów w magazynie we Włostowie udaliśmy się bezpośrednio do Pana Krzysztofa. I choć na własne oczy widzieliśmy w jego oczach łzy wzruszenia, z radością czytaliśmy relację z przekazania paczki od naszego wolontariusza – Pani Renaty. Wiele osób przyczyniło się do powstania tej paczki, dlatego poniżej relacja, którą otrzymaliśmy:
„Relacja ze spotkania z Rodziną przy wręczeniu paczki
Pan Krzysztof z wielką tremą oczekiwał Waszego przybycia. Zima dała o sobie znać. Drogi były pokryte śniegiem, a ruch częściowo sparaliżowany. Pan Krzysztof był pełen obaw, czy w ogóle się pojawimy. Jednak „dla chcącego nic trudnego”, zwłaszcza kiedy za pomocników ma się strażaków. Wielkie ukłony dla nich. Kochani, sami widzieliście to zdziwienie na jego twarzy, kiedy wnosiliśmy paczki do mieszkania. Najpierw łapał się za głowę, a następnie wzywał wszystkich świętych, nie dowierzał, że wszystkie paczki są dla niego. Zajęły całą kuchnie, dostęp do stołu i do kanapy. Pierwszą paczkę pan Krzysztof otworzył w Waszej obecności. Prezentem okazał się wymarzony dres wybrany osobiście przez Pana od w-f. Rozmiar i kolor okazały się idealne. Przymiarka tylko potwierdziła, że „leży jak ulał”. Chwila rozmowy minęła szybko. Wspólne zdjęcia uwieczniły Wasz pobyt i pożegnaliśmy się. Wiele razy tego wieczoru, przy otwieraniu kolejnych kartonów słyszałam od pana Krzysztofa: „o jaka szkoda ,że już ich nie ma, że tak szybko pojechali, pogadalibyśmy, zjedlibyśmy wspólnie po ciastku, za krótko byli” itd. Rozpakowywanie paczek trwało bardzo długo. Pan Krzysztof komentował z radością i oglądał każdą rzecz z osobna. Przymierzył większość ubrań, które dostał. Życzył sobie robić zdjęcia i wysyłać do Was, żeby pokazać jak leżą (mam nadzieję, że chociaż na niektórych widać, jaki jest szczęśliwy). Rozmyślał, co założy następnego dnia na zajęcia do środowiskowego domu i w czym wystąpi na wigilii. Pytał, w czym najlepiej wygląda. Przymierzył także kurtki i bardzo się ucieszył , że są bardzo wygodne, lekkie i nie krępują mu ruchów na wózku. Nie mógł pojąć, że większość rzeczy, o które prosił otrzymał w „ilościach hurtowych”. Stwierdził, że teraz już nie będzie miał potrzeby w ogóle do sklepu jeździć, chyba, że po chleb. Mimo, że jest ogromnym łasuchem, stwierdził, że „nawet jak na niego tych słodyczy jest za dużo”. Bardzo spodobał mu się blender, lekka kołdra i pościel. Miłym zaskoczeniem były domowe przetwory. Część „ulubionych przysmaków” trafiła od razu do lodówki, z myślą o posiłkach na najbliższe dni. Najbardziej wzruszającym momentem był ten, kiedy znaleźliśmy kartkę świąteczną od kl. VIa, na której podpisały się wszystkie dzieci. Łzy popłynęły. kartka stanęła na stole w kuchni, gdzie będzie „na oczach bez przerwy”. O ile po wniesieniu paczek wydawało się, że zajmują one mnóstwo miejsca w pokoju, o tyle po ich rozpakowaniu na prawdę nie można już było się poruszać. Stół, krzesła, łóżko i część podłogi wypełniły się prezentami z paczek. Ponieważ Pan Krzysztof nie mógł już jeździć wózkiem między paczkami prosił mnie co jakiś czas o wyjęcie niektórych rzeczy, żeby jeszcze raz je obejrzeć. Najbliżej wózka kazał sobie postawić słodycze (a jednak ;-). Świetnym pomysłem okazało się pakowanie jednakowych artykułów do tego samego pudełka i opisywanie ich. Szafek na produkty w domu oczywiście zabrakło, a w ten sposób dużo łatwiej będzie je przechowywać i odnaleźć. Możecie mi wierzyć Kochani, że pan Krzysztof był szczerze zadowolony i szczęśliwy, ale nie omieszkał dodać, że chętnie podzieliłby się tym szczęściem z kimś jeszcze, bo dla niego samego to zbyt dużo.
Słowo od Rodziny
Pan Krzysztof prosił żeby jeszcze raz bardzo, bardzo podziękować dobrym ludziom, że czuje się po prostu szczęśliwy. Nie spodziewał się, że nieznani ludzie mogą poświęcić pieniądze i czas, żeby przygotować tyle prezentów. Pana Krzysztofa bardzo ucieszyła wizyta darczyńców i kontakt przynajmniej z niektórymi osobami, które brały udział w przygotowaniu paczek. Prosił, żeby życzyć na święta szczęścia i powodzenia”
Pani wolontariuszka – Renata – napisała jeszcze kilka słów od siebie.
„Szanowni Nauczyciele, Rodzice, Dzieciaki, to była prawdziwa dla mnie radość współpracować z Wami. Starania w przygotowaniu prezentów przeszły nie tylko oczekiwania Pan Krzysztofa, ale także moje. Wymiar materialny paczek był godny podziwu, lecz wzruszyło mnie i ujęło Wasze podejście do poszukiwania każdej rzeczy pod potrzeby Pana Krzysztofa. Zapamiętam na długo Pani słowa Pani Anetko, że „Paczka jest wyrazem szacunku do osoby”. To mówi wszystko. Życzyłabym sobie i światu, aby takich ludzi było więcej. Dziękuje bardzo w imieniu obdarowanego, myślę że od lat nie dostał żadnego prezentu. Dziękuje także we własnym imieniu. To dzięki Wam mogłam przeżyć tę radość, najpierw przynosząc dobrą wiadomość, że jest darczyńca, a potem przynosząc wspaniałe prezenty i uszczęśliwiając Pana Krzysztofa. Szlachetna paczka, inni wolontariusze, a przede wszystkim darczyńcy ładują moje akumulatory na cały rok. Mam nadzieje, że Wasze także. Niech przepływ dobrej energii z serca do serca trwa i zmienia świat.
Pani Aneto i przyjaciele, życzę Wam dostrzegania piękna w sprawach dnia codziennego, wiele powodów do wdzięczności, umiejętności czytania między wierszami, wokół rąk zawsze chętne do pomocy, mądrych słów wypowiedzianych w odpowiednim momencie i kochających serc z którym i przy których dobrze iść przez życie. Pozdrawiam serdecznie, także świątecznie. Renata.”
Organizacja Szlachetnej Paczki rokrocznie sprawia nam wielką radość. Podobnie było i tym razem. Dziękujemy za zaangażowanie Liderom i Wolontariuszom Szlachetnej Paczki, bo to oni najpierw znajdują potrzebujących, abyśmy potem my mogli im pomagać. Dziękujemy raz jeszcze wszystkim darczyńcom, dzięki którym ta paczka mogła powstać. I chyba śmiało można napisać, że nie spoczniemy na laurach i będziemy oczekiwać na kolejną edycję Szlachetnej Paczki.
Organizatorzy:
mgr Dorota Chynek i Samorząd Uczniowski
mgr Aneta Urbanowicz
mgr Małgorzata Jastrząb
mgr Agata Godzwon
mgr Magdalena Sucharzewska
mgr Elżbieta Adamiec
Comments are closed.