Leśne Duszki

4-5  latki                                                   28 maja (czwartek)

Temat tygodnia:      Niby tacy sami, a jednak inni.

Temat dnia:              Zabawy dzieci z różnych stron świata.

Powitanie:

Różne są kraje, różne dzieci i zwyczaje, a my się tak przywitamy jak powymyślamy…

(zaproponowany przez rodzica gest)

Formułę powitania powtarzamy 2-3 razy

Słuchanie wiersza Agaty Widzowskiej Dzieci na Ziemi.

Na kuli ziemskiej bawią się dzieci,                                                     jednak są dumne ze swej kultury

cieplutkie słonko dla nich wciąż świeci,                                           i choć w dziwacznych mówią językach,

a księżyc mruga oczkiem na niebie                                                  pragną się bawić, tańczyć i brykać!

do wszystkich ludzi, również do ciebie.                                           Inka i Zulu, Bubu, Namoko –

Zulu z Afryki chodzi po drzewach,                                                    chcą być kochane, śmiać się szeroko,

a Chinka Inka jak ptaszek śpiewa.                                                    jeść smakołyki, dbać o zwierzęta,

Eskimos Bubu gra w piłkę z foką,                                                     a zamiast wojen mieć tylko święta!

na słoniu jeździ Hindus Namoko.                                              Niech wam się spełnią wszystkie marzenia-

Dzieci się różnią kolorem skóry,                                                       tak, robiąc obrót, powiada Ziemia.                                                                Rozmowa kierowana na podstawie wiersza:

− O jakim święcie była mowa?

− Jakie są dzieci na całym świecie?

− Co to znaczy, że dzieci na całym świecie są takie same?

− Co najbardziej lubią robić dzieci?

− Jakie imiona miały dzieci z wiersza?

Chętne dzieci wypowiadają imiona dzieci, dzieląc je rytmicznie (na sylaby).

Kolega z Afryki zapoznanie z ludem zamieszkującym w Afryce,

  • poznanie planu dnia dziecka w Afryce.

                                                                                                       List kolegi z Afryki

Pewien chłopiec pochodzący z Ugandy wysłał list do naszego przedszkola. Dzielę się nim z Wami, byście mogli poznać jego życie i codzienność.

Drodzy Przyjaciele!

 Przesyłam Wam pozdrowienia z mojego rodzinnego kraju, z Ugandy. Mam na imię Joseph Lwevola, mam 9 lat. Moje imię nadała mi babcia. Mieszkam w miejscowości Butansi, blisko miasteczka – Kamuli, 150 km od stolicy Kampala i Jeziora Wiktorii. W okolicy są pola kukurydzy i fasoli – gdy długo nie ma deszczu, wszyscy się martwią o plony. Teraz jest styczeń i mamy wakacje. W lutym zaczyna się nowy rok szkolny. Wtedy jest gorąco, deszczowo, często wieje wiatr.

Mieszkam z rodziną w domu – lepiance krytej słomą, której dach umacniamy kamieniami i cegłami od góry. Opiekuje się nami chory dziadek. Mam czworo rodzeństwa: Irenę (17 lat), Tapenensi (15 lat), Roberta (13 lat), Phionę (9 lat). Lubię robić zabawki np. z drutu (zrobiłem samochód i wózek), z opakowań np. z butelek oraz z kory bananowca (zrobiłem piłkę i skakankę). Lubię też zajmować się zwierzętami i grać w piłkę nożną. Potrafię cały wolny dzień bawić się z kolegami na powietrzu. Z rodzeństwem często śpiewamy i przygotowujemy przedstawienia. Dużo pomagam dziadkowi: koszę wysoką słoniową trawę, karczuję krzewy, pomagam przy ścinaniu drzew i wyrywaniu ich z korzeniami oraz kopaniu. Pomagam w domu, w polu i przy zwierzętach – karmię kozy liśćmi sorgo. Pomagam też mieszkańcom mojej wioski w pracach w ogrodzie.

 W dniu, w którym idę do szkoły, dziadek budzi mnie o 7.00 rano. Myję się, ubieram mundurek szkolny i czasem jem śniadanie – porycz (jest to ugotowana mąka kukurydziana z wodą i z cukrem), który bardzo lubię. Przed wyjściem karmię zwierzęta. Do szkoły idę pół godziny piaszczystą drogą. Uczę się czytać, pisać, matematyki, języka angielskiego, sztuki i nauki o społeczeństwie. W szkole mamy godzinę przerwy na obiad o 2.00 po południu – jem ugali, czyli gęstą papkę z gotowanej mąki kukurydzianej, czasem polanej ostrym sosem. Lekcje kończę o 5.00 po południu. Często, po szkole, gramy z kolegami w piłkę nożną. Po powrocie ze szkoły pomagam w domu i w polu. Na kolację jemy banany, smażony plantan – podobny do bananów, potrawy z batatów(słodkich ziemniaków) i prosa, kukurydzę lub placki z sorgo. Jemy rękami. Czasem dziadek opowiada nam bajki i opowieści.                                                             Joseph z Ugandy

Odpowiedzmy na pytania:

1, Jak wygląda dzień Josepha?

  1. Jakie obowiązki ma Joseph?
  2. Czy różni się dzień Josepha od Twojego i jakie podobieństwa zauważasz?

Rozmowa z dziećmi na temat ich ulubionych zajęć, zabaw oraz zabaw dzieci innych narodowości.

Poznanie zabawy afrykańskiej z kamykami lub orzechami ziemnymi
Ciekawą zabawą jest carabke, gra polegająca na podrzuceniu kamyczków lub orzeszków ziemnych, znana w innych krajach Afryki. Dzieci siadają na ziemi lub macie pod drzewem z garstką kamyków lub orzeszków. Bardzo często bawią się nimi młode sprzedawczynie orzeszków ziemnych. W trakcie zabawy każde dziecko kolejno podrzuca orzeszek jedną ręką i szybko zabiera z ziemi następny, tak by tamten pierwszy nie zdążył upaść. Jeśli upadnie, wówczas zawodnik odpada z gry. Gdy uda mu się złapać, kontynuuje się grę z coraz większą liczbą orzeszków w dłoni. Wygrywa ta osoba, która uzbiera najwięcej orzeszków. Jest to gra ćwicząca precyzję, sprawność, koncentrację i szybkość reakcji. Przedmiot używany w trakcie zabawy ulega często zmianie, dzieci bawią się więc także nakrętkami, kapslami, guzikami.

Zabawy matematyczne z wykorzystaniem orzechów ziemnych –  utrwalenie umiejętność dodawania oraz odejmowania

  • Numbi postanowiła policzyć orzechy – rodzic naśladując dziewczynkę liczy, ale celowo robi to nieprawidłowo, sprawdza, czy dzieci zorientują się, gdzie tkwi błąd. Dziecko pokazuje Numbi właściwy sposób liczenia orzechów.
  • Zagadki matematyczne – Numbi układa np. 5 orzechów, dokłada 1 i pytamy, ile jest ich razem.
  • Numbi ma 6 orzechów odkłada 1, ile zostało?
    Następnie prosimy dziecko, aby ułożyło odpowiednią ilość orzechów do danego działania.

Propozycja pracy plastycznej  dla dzieci chętnych – afrykańska maska

Ludność Afryki lubi tańczyć i w wielu afrykańskich plemionach podczas tańca wykorzystuje się właśnie takie maski. Często też ozdabiają swoje ciało malunkami w różnych kolorach, z wykorzystaniem barwników naturalnego pochodzenia np. z roślin. Ozdabiane są nie tylko twarze, ale również całe ciało. Dziś proponuje Wam bezpieczniejszą wersję – stworzenie maski.

Potrzebne będą: papierowy talerzyk, nożyczki, plastelina

Rodzic pomaga dziecku w wycięciu otworów w odpowiednich miejscach. Dziecko wykleja i rozciera plastelinę na powierzchni talerzyka tworząc różnorodne wzory i kształty.

Powodzenia Małgorzata Jastrząb

 

                                                

Przejdź do treści