Materiały do pracy z dzieckiem w domu- grupa Starszaki
Wydawnictwo Mac Edukacja w związku z nadzwyczajną sytuacją udostępnia pełne publikacje podręczników ,,Nowe przygody Olka i Ady -karty pracy cz.3″ oraz ,,Nowe przygody Olka i Ady.Litery i liczby cz.2” z możliwością druku( www.mac.pl zakładka Wychowanie Przedszkolne).
Termin: 23.03-27.03.2020r
Temat tygodnia:Wiosenne przebudzenie.
Link do podręczników:
http:/old.mac.pl/UserFiles/egzemplarze_okazowe_2020/przedszkole/npoia-bbplus-kp-3/ http:/old.mac.pl/UserFiles/egzemplarze_okazowe_2020/przedszkole/npoia-bbplus-kp-4/ http:/old.mac.pl/UserFiles/egzemplarze_okazowe_2020/przedszkole/npoia-bbplus-ks/ http:/old.mac.pl/UserFiles/egzemplarze_okazowe_2020/przedszkole/oia-bbplus-wyp/
Nowe przygody Olka i Ady.Litery i liczby cz.2 str.40-45 oraz 46-51
Nowe przygody Olka i Ady, karty pracy cz.3, str. 52-61
Opowiadanie i wiersze na cały tydzień
• Słuchanie wiersza Bożeny Głodkowskiej Wiosna i moda
Pod koniec zimy wiosna
wyjęła żurnali stosik.
– W co mam się ubrać? – dumała
– co w tym sezonie się nosi?
Założyć sukienkę w kropki?
A może golf? No i spodnie?
Co wybrać, by być na czasie
i nie wyglądać niemodnie?
Torebkę wziąć czy koszyczek?
Na szyję apaszkę cienką,
na głowę – kapelusz z piórkiem
czy lepiej beret z antenką?
(W tym czasie… – Gdzież ta wiosna?
– pytali wszyscy wokół.
– Zaspała? Zapomniała?
Nie będzie jej w tym roku?)
I przyszła w zielonych rajstopach,
w powiewnej złocistej sukience
i miała wianek z pierwiosnków,
a w ręce trzymała kaczeńce.
Pachniała jak sklep z perfumami –
wszak była calutka w kwiatach,
sypała płatkami jak deszczem –
i tak już zostało do lata.
• Rozmowa na temat wiersza.
− Jaki problem miała wiosna?
− W co postanowiła się ubrać?
− Jak wyglądała?
• Wypowiadanie się dzieci na temat: Jakie kolory kojarzą się wam z wiosną? Dlaczego?
•Spotkanie z wiosną – wiersz Bożeny Formy.
Ciepły wietrzyk powiał dzisiaj.
Kap, kap, deszcz wiosenny pada. L
Słychać, jak śpiewają ptaki.
Pachną kwiaty, rośnie trawa.
Słonko rano wcześnie wstaje
i promyki swe wysyła.
Już pracują mrówki w lesie,
miło z wiosną dzień zaczynać.
Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej Ozimina.
Książka (s. 54–55)
Zbliżała się wiosna. Słońce świeciło coraz mocniej, a dni stawały się coraz dłuższe. Olek z Adą przeglądali księgozbiór babci i dziadka. Były tam książki o przyrodzie. – Dziadku, co to jest ozimina? – zapytał Olek. – To są rośliny, najczęściej zboża, które wysiewa się jesienią, bo lubią spędzać zimę pod śniegiem. Wtedy najlepiej rosną. – A ja myślałem, że to są zimne lody! Na przykład ozimina waniliowa, ozimina czekoladowa… – Cha, cha, cha! Poproszę dwie kulki oziminy rzepakowej – roześmiał się dziadek. – Świetnie to wymyśliłeś. Jednak oziminy nie sprzedaje się w cukierniach ani w lodziarniach. Jeśli chcecie, możemy się zaraz wybrać na spacer i sprawdzić, jakie są oznaki wiosny i co wykiełkowało na polach. – Ja wolę zostać z babcią – powiedziała Ada. – Poczekam, aż wiosna sama do mnie przyjdzie. – Mam pomysł – stwierdziła babcia. – Wy idźcie szukać wiosny na polach, a my z Adą sprawdzimy, czy przypadkiem nie ukryła się w naszym ogródku. Olek z dziadkiem wyruszyli na poszukiwanie wiosny. Szli skrajem lasu, a Olek co chwilę przystawał i pytał dziadka o nazwy roślin. Podziwiali białe zawilce i fioletowe przylaszczki. Olek miał trudności z wymówieniem słowa „przylaszczka” i było dużo śmiechu. Dziadek, wielbiciel i znawca ptaków, opowiadał Olkowi o przylatujących na wiosnę ptakach. – Na pewno przylecą do nas bociany i jaskółki – powiedział Olek. – A jakich ptaków nie wymieniłem? – Są takie niewielkie szare ptaki z białymi brzegami na ogonku. Na pewno usłyszymy ich przepiękny śpiew nad polami. – Już mi się przypomniało! To skowronki! – zawołał Olek. – Brawo! A znasz taki wierszyk? Dziadek przystanął, wcielił się w aktora na scenie i zaczął recytować: 101 Szpak się spotkał ze skowronkiem. – Przyszła wiosna! Leć na łąkę! Czas na twoje ptasie trele, z tobą będzie nam weselej. – Drogi szpaku – rzekł skowronek – gardło całe mam czerwone, łykam syrop i pigułki, niech kukają więc kukułki. Kuku, kuku – wiosna śpiewa! Pąki rosną już na drzewach. Kuku, wiosna! Wiosna, kuku! Będzie radość do rozpuku! Olek pochwalił dziadka za świetną pamięć i ocenił jego wystąpienie na szóstkę. Słońce grzało coraz mocniej. Za zakrętem polnej drogi Olek zobaczył zielone pole. Ciągnęło się aż po horyzont. – Dziadku, to wygląda jak zielone morze! – To jest właśnie ozimina rzepakowa. Rzepak kwitnie na żółto. A tam rosną jęczmień i żyto, widzisz? – Tak! I te wszystkie rośliny spały pod śniegiem przez całą zimę? – Tak. A kiedy słońce roztopiło śnieg, od razu napiły się wody. – Mądre te zboża – podsumował Olek. – Wiedzą, kiedy leżeć, kiedy kwitnąć i kiedy dojrzewać. – Czasami pogoda płata figle i niszczy całą uprawę, niestety. Nie może być ani zbyt zimno, ani zbyt gorąco, bo rośliny obudzą się za wcześnie. – Tak jak niedźwiedź – zauważył Olek. – Jeśli obudzi się za wcześnie, to będzie ziewał przez cały czas. Wracając, nazrywali naręcze wierzbowych bazi, bo Ada uwielbiała je głaskać. Bazie są milutkie jak kotki. W oddali usłyszeli cudny śpiew skowronka. „To już naprawdę wiosna!” – pomyślał Olek. W ogródku spotkali Adę, która zrobiła swój własny malutki klombik. – Zobacz, to są fioletowe krokusy, a te białe dzwoneczki to przebiśniegi, bo przebiły śnieg, żeby wyrosnąć – wyjaśniła bratu. – A my widzieliśmy rzepak i słyszeliśmy skowronka. A tu mam dla ciebie bukiet kotków – Olek wręczył siostrze bazie. – Kizie-mizie! – ucieszyła się dziewczynka, a potem szepnęła bratu na ucho: – Chodź, pokażę ci robale… – Robale? Jakie robale? – Kwitnące. Wyrosły na drzewie. Podeszli do drzewa, z którego zwisały żółto-zielone rośliny, wyglądające jak włochate gąsienice. Było ich tak dużo, że przypominały setki małych żółtych warkoczyków. – Robaczywe drzewo. Nie boisz się? – Nie. Na początku myślałam, że to robaki, ale babcia mi powiedziała, że to jest leszczyna. A wiesz, co z niej wyrośnie? – Leszcze, czyli ryby – zażartował Olek. – Nie wygłupiaj się. Wyrosną z niej orzechy laskowe – pochwaliła się swoją wiedzą Ada. Tego dnia wszyscy poczuli wiosnę. Powietrze pachniało parującą ziemią, kwiatami i świeżością. Nikt nie miał ochoty oglądać telewizji ani nawet słuchać radia, bo wokoło odbywał się ptasi koncert. Dziadek pogwizdywał wesoło i planował, co nowego posadzi w ogrodzie. 102 – A co zrobisz, jak wiosna się jutro schowa i znowu będzie zimno? – zapytała Ada. – Wiosna? Przecież u nas w domu zawsze jest wiosna. – Jak to? – Wiosna to wasza babcia! – powiedział dziadek i dał babci całusa.
• Rozmowa na temat opowiadania.
− Co to jest ozimina?
− Gdzie poszli Olek z dziadkiem?
− Jakie oznaki wiosny widzieli?
− Co to są bazie-kotki?
− Co robiła Ada?
− Co to są robale?
Propozycje zadań dla chętnych:
Zadania matematyczne – Potrzebne będą liczmany, np. klocki,kredki lub paluszki.
-Pewnego dnia zakwitły na łące 2 stokrotki; następnego dnia zakwitły jeszcze 3. Ile stokrotek zakwitło na łące? (Dzieci układają liczmany, liczą je i odpowiadają na pytanie.)
− Na łące rosło 8 stokrotek. Dzieci zerwały 4 stokrotki. Ile stokrotek zostało?
− W słoneczny dzień nad łąką fruwały 4 motylki cytrynki. Za chwilę przyleciało jeszcze 6 motylków. Ile motylków fruwa teraz nad łąką?
− Na kwiatach siedziało 10 motylków cytrynków. 3 motylki odfrunęły. Ile motylków zostało na kwiatach?
Praca plastyczna ,,Pierwsze bazie”
Potrzebne materiały: kartka (dobrze gdyby była kolorowa),szare gazety,klej.
Sposób wykonanie pracy:
-z gazety, bez używania nożyczek wyrwij 3 cienkie paseczki-to będą gałązki
-paluszkami również z gazety wyrywaj niewielkie owalne kształty-to będą bazie- kotki
-na kartce przyklej najpierw gałązki, a później przyklejaj bazie, raz po prawej a raz po lewej stronie gałązki (jeśli potrafisz możesz gałązki umieścić w wazoniku, również wykonanym przy pomocy paluszków)
-posprzątaj miejsce pracy
-Umieść pracę w widocznym miejscu…na pewno jest piękna!
Kolejne materiały zostaną zamieszczone na stronie przedszkola 30.03 (tj.w poniedziałek)
Pozdrawiam serdecznie
wychowawczyni Bozena Lachowska
Comments are closed.