Maj, tydzień 1 Moja ojczyzna
Dzień 4 Poznajemy Warszawę
♥ Na początek chcę Was zachęcić do wzięcia udziału w konkursie plastycznym organizowanym przez Centrum Kultury w Rytwianach.
♥ Zaczniemy nasze zadania od odgadywania zagadek.
Przykłady zagadek (Iwony Fabiszewskiej):
-Biały i czerwony kolor ma. Każdy Polak dobrze ją zna. (flaga)
-Gdy znaleźć chcesz jakieś miejsce lub w podróż się długą wybierasz, spoglądasz na nią uważnie lub ją ze sobą zabierasz. (mapa)
– Najdłuższa rzeka, co przez Polskę płynie, Warszawy i Krakowa, płynąc, nie ominie. (Wisła)
– Jaki to znak: w czerwonym polu biały ptak? (godło Polski)
♥ Zabawa dydaktyczna Tak, nie.
R. czyta głośno zdanie. Dziecko określa, czy zdanie jest prawdziwe i odpowiada Tak – jeśli zgadza się z treścią zdania – lub Nie, jeśli nie zgadza.
– Godłem Polski jest czerwony orzeł w złotej koronie na białym tle.
– Stolicą Polski jest Zakopane.
– Syrenka warszawska trzyma w ręce kwiaty.
– Najsmaczniejsze pierniki są w Toruniu
– Nasze barwy narodowe to biel i czerwień
♥ Zwiedzamy Warszawę z Syrenką – zabawa dydaktyczna.
• Zdjęcie warszawskiej Syrenki( proszę odszukać na stronach internetowych).
R. trzymając w ręce zdjęcie warszawskiej Syrenki ( lub pokazuje w Internecie) i wypowiadając następujące słowa:
W stolicy witamy, na wycieczkę zapraszamy.
• R. wyjaśnia dzieciom znaczenie słów: stolica, herb. Pokazuje Warszawę na mapie Polski. Zapoznaje z herbem Warszawy. Prosi, aby dzieci opisały jego wygląd. Herb Warszawy to umieszczona na czerwonym polu postać kobiety z długim, rybim ogonem – Syrena. W lewej ręce trzyma tarczę, a w prawej ręce wzniesiony do góry miecz. Nad postacią Syreny znajduje się złota korona, która symbolizuje zwycięstwo. Syrena pilnuje bezpieczeństwa mieszkańców stolicy. Tarcza i miecz jej w tym pomagają.
♥ Słuchanie legendy o Syrence warszawskiej (opracowanie redakcyjne legendy Artura Oppmana Syrenka).
Rozmawiali z sobą dwaj rybacy znad Wisły w owych zamierzchłych czasach, gdy na miejscu dzisiejszej Warszawy leżała niewielka rybacka osada, otoczona gęstymi lasami. – A widzieliście ją, tę Syrenę, Szymonie? – Widzieć nie widziałem, Mateuszu, ale słyszałem, jak śpiewa. – Jak tylko słoneczko ma się ku zachodowi i czerwienią pomaluje Wisełkę, zaraz jej piosenka się rozlega. – Warto by ją wypatrzeć, zobaczyć. – Jeśli nas ujrzy – umknie i skryje się w wodzie. – Najlepiej zapytać o to ojca Barnabę, pustelnika. To człowiek mądry i pobożny; on powie i nauczy, co czynić nam należy. Udali się do pustelnika Barnaby i opowiedzieli mu o Syrenich śpiewach, które słyszą wieczorami. Ojciec Barnaba zadumał się na długą chwilę, a obaj rybacy czekali w skupieniu, aż namyśli się, co poradzić. 86 – Więc trzeba tak zrobić: w pełnię miesiąca wybierzemy się we trzech do źródełka; na ubrania przyczepimy gałęzi świeżo zerwanych, żeby Syrena człowieka nie poczuła, bo się nie pokaże; zaczaimy się przy samym źródle, a gdy wyjdzie i śpiewać zacznie, wtedy zarzucimy na nią sznur, zwiążemy i miłościwemu księciu na Czersku zawieziemy w darze. Niech ją na zamku trzyma i niech mu wyśpiewuje. Była piękna, pogodna noc. Ale w lesie nie wszyscy spali. Zza brzóz i wierzb stojących nad potokiem widać było trzy skulone postacie. Przycupnęły one wśród krzaków gęstych i patrzyły w wodę potoku, mieniącą się srebrzyście od blasków księżyca. Byli to dwaj rybacy, Szymon i Mateusz, i pustelnik, ojciec Barnaba. Nagle z wody wynurzyła się przecudna postać. Miała długie kruczoczarne włosy, szafirowe oczy. Przyglądającym się jej rybakom aż serca zamarły ze wzruszenia. Syrena chwilę trwała w milczeniu, zapatrzona w niebo i w gwiazdy – i oto w ciszy tej czarownej nocy zadźwięczał piękny śpiew. Wtem z krzaków, cicho, bez szelestu, wyskoczyły owe trzy postacie i rzuciły się na Syrenę. Rybacy z ojcem Barnabą skrępowali i wyciągnęli Syrenę z wody. Szamotała się nieszczęsna, ludzkim głosem ich prosiła o uwolnienie. Głos ten wzruszyć ich nie mógł, gdyż, wedle rady ojca Barnaby, uszy mieli woskiem szczelnie zatkane. – Zamkniemy Syrenę w oborze, a pilnować jej będzie pastuszek Staszek. Skoro świt zawieziemy ją do księcia. Staszek został sam na sam z Syreną, siadł naprzeciwko i tak, jak mu rozkazali, patrzył w nią bacznie i oczu z niej nie spuszczał. Nagle Syrena spojrzała na Staszka swymi czarodziejskimi oczami i zaśpiewała. Staszek był na wpół przytomny. Jak żyje, nie słyszał nic podobnego. Śpiew syreny grał na jego sercu tak, jak gra wiosna na sercu każdego człowieka. A Syrena nagle spojrzała wprost w oczy Staszka i rzekła: – Rozwiąż mnie! Nie zawahał się ani na chwilę. – Otwórz wrota i chodź za mną. Usłuchał. Otworzył wrota i czekał, co się stanie. Nie czekał długo. Syrena uniosła się ze słomy, na której leżała, i skacząc na swoim rybim ogonie, przeszła przez wrota i skierowała się w stronę Wisły. Szła i śpiewała. A Staszek, jak urzeczony, szedł za nią, szedł za nią, bez woli, bez myśli. A gdy już była tuż-tuż nad brzegiem Wisły, odwróciła się, spojrzała ku wiosce i zawołała na głos cały: – Śpiewałam wam, ludzie prości, ludzie serca cichego i dobrego, ale na rozkaz śpiewać nie chcę i nie będę. Wolę skryć się na wieki w falach wiślanych, wolę zniknąć sprzed waszych oczu i tylko szumem rzeki do was przemawiać. A gdy przyjdą czasy ciężkie i twarde, czasy, o których nie śni się ani wam, ani dzieciom i wnukom dzieci waszych śnić się jeszcze nie będzie, wtedy, w lata krzywdy i klęski, szum fal wiślanych śpiewać będzie potomkom waszym o nadziei, o sile, o zwycięstwie. Tymczasem pędem od wioski lecą ku brzegowi obaj rybacy i pustelnik stary i krzyczą: – Nie puszczaj! A Syrena, chlup, do wody, a za nią w te pędy Staszek. I zniknął. Minęły lata i wieki. Na miejscu wioski powstało bogate i warowne miasto. A miasto to, później stolica, na pamiątkę dziwnej przygody z Syreną, wzięło ją za godło swoje, i godło to po dzień dzisiejszy widnieje na ratuszu Warszawy.
• Rozmowa kierowana na podstawie usłyszanej legendy.
Zdjęcie warszawskiej Syrenki. R. zadaje pytania: − Jak wyglądała Syrenka?
− Dlaczego rybacy chcieli ją schwytać?
− Kto uwolnił Syrenkę?
− Co obiecała Syrenka warszawiakom?
♥ Ukladanie puzzli Warszawska syrenka
Link do strony z puzzlami Warszawska syrenka
https://zasobyip2.ore.edu.pl/uploads/publications/4ef2376a253ff74f0969b27e6ec591a1_/lesson/lesson/index.html?fbclid=IwAR3ouUlc73VjccuEG2dIIAfyJ56Vyo8gyUzbyje6FLKdiKoCTSNvcJ5DV80
♥ Karta pracy, cz. 2, nr 46.
Dzieci:
− łączą ze sobą połówki pocztówek przedstawiających ciekawe miejsca w stolicy Polski,
nazywają je z pomocą osoby dorosłej,
− rysują po śladach rysunków fal na rzece Wiśle
♥ Zabawa pobudzająco-hamująca Barwy narodowe.
Dzieci swobodnie maszerują po pokoju . Na sygnał dany przez rodzica, np. klaśnięcie ,powtarzają rymowankę: Wiedzieć o tym wypada, że biało-czerwona jest polska flaga. Zabawę powtarzamy kilka razy.
Pozdrawiam. Jolanta Prostak
Comments are closed.