Dziś troszeczkę ćwiczeń rozciągających aparat mowy, a mianowicie ćwiczenia rozciągające wędzidełko podjęzykowe:
- Naśladowanie ruchów języka żmii (język ruchliwy, szybko wysuwa się na wszystkie strony).
- Naśladowanie picia mleka przez kota.
- Oblizywanie końcem języka wargi dolnej, wargi górnej (suchej posmarowanej pastą czekoladową).
- Oblizywanie końcem języka miejsc pod wargą dolną (na całej jej długości suchej
i posmarowanej czekoladą). - Oblizywanie końcem języka miejsc tuż nad wargą górną- jak wyżej.
- Naprzemienne oblizywanie miejsc tuż nad wargą górną i dolną.
- Kilkakrotne oblizywanie warg ruchem okrężnym.
- Kilkakrotne oblizywanie miejsc wokół ust (raz w jedną, raz w drugą stronę).
- Dotykanie czubkiem języka kącików ust.
- Zlizywanie końcem języka masy czekoladowej z prawego i lewego kącika ust.
- Zabawa „Gimnastyka języka”- nasze języki są dobrymi sportowcami i za chwilę pójdą na trening,
- Będą ćwiczyć swoją sprawność: na raz- język wysuwa się na dół, na wargę dolną, na dwa- unosi się na wargę górną, na trzy- dotyka lewego kącika ust, na cztery- dotyka prawego kącika ust. Ćwiczenie powtarzamy kilkakrotnie.
- Szukanie końcem języka brody.
- Masowanie językiem brody.
- Oblizywanie brody wysmarowanej np. masą czekoladową.
- Szukanie końcem języka nosa.
- Masowanie całej wargi górnej i obszaru poza nią.
- Naśladowanie kota wylizującego talerzyk po budyniu.
- Jedzenie językiem budyniu z talerza.
- Lizanie loda lub lizaka trzymanego w takiej odległości od buzi, aby zmusić język do wysuwania się do przodu.
A na koniec ćwiczenia słuchowego różnicowania głosek. Powodzenia :)
Comments are closed.