4-5 latki Dbamy o przyrodę 24 kwietnia (piątek)
Leśne Duszki dzisiaj obchodzimy Dzień Drzewa. Jak myślicie, gdzie rośnie ich najwięcej?.
Przypomnienie przez dzieci, jak należy zachowywać się w lesie. R. następnie pyta:
− Dlaczego należy tak się zachowywać?
Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej Lis i lornetka.
Przedszkolaki bardzo lubią wycieczki. Odwiedziły już zoo, ogród botaniczny i Muzeum Lalek. Tym razem grupa Ady wybrała się do lasu na lekcję przyrody, bo nauka w terenie jest znacznie ciekawsza niż zwykłe opowieści. Dzieci koniecznie chciały obejrzeć paśniki dla zwierząt. W świecie zwierząt nastąpiło wielkie poruszenie. – Schowajcie się! – krzyknął płochliwy zając. – Idą tu małe człowieki! – Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – poprawiła go łania, spokojnie przeżuwając młode pędy drzew iglastych.
– Na pewno zaatakują kijkami nasze mrowiska! – pisnęły przerażone mrówki. – Kiedyś wielki dwunożny człowiek podeptał nasze całe królestwo!
– Pobiegnę wywęszyć, jakie mają zamiary – oznajmił lis i ruszył przed siebie, wymachując puszystą kitą.
– Boimy się hałasu – pisnęły zajączki, tuląc się do uszatej mamy.
– Tydzień temu ludzkie istoty zostawiły w lesie pełno śmieci: puszki, sreberka po czekoladzie i butelki! – krzyknął oburzony borsuk. – Chyba nie wiedzą, że kiedy słońce rozgrzeje zbyt mocno szklaną butelkę, to może wywołać pożar lasu!
– To straszne! – oburzyła się wiewiórka. – Zaraz przygotuję pociski z orzechów i będę nimi rzucać. Pac! Pac!
W tej samej chwili zza drzew wyłonił się jeleń i dostojnym krokiem zbliżył się do paśnika.
– Witam państwa – przywitał się. – Słyszałem, że boicie się ludzi. Powiem wam, że bać się należy myśliwych, którzy mają strzelby, ale nie ludzkich dzieci, bo one mają dobre serca.
– Tiuu, tiuu! My znamy te maluchy! – odezwały się ptaki. – Zimą sypią dla nas ziarenka i szykują słoninkę w karmnikach, żebyśmy nie zamarzły z głodu.
Nadbiegł zziajany lis i, łapiąc oddech, wysapał:
– Kochani, nie ma się czego bać! Te człowieki to bardzo miłe stworzenia.
– Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – po raz drugi odezwała się łania.
– No dobrze, ludzie. Duże stworzenie w spódnicy mówiło do nich „moje kochane przedszkolaki” czy jakoś tak… Urządzili sobie piknik na polanie, a potem posprzątali wszystkie śmieci. Na trawie nie został ani jeden papierek po kanapkach, ciastkach i cukierkach. Wszystkie butelki po sokach i pudełeczka po jogurtach wyrzuciły na parkingu do wielkiego kosza na śmieci.
– A nie krzyczały? – szepnęły wciąż wystraszone zajączki.
– Ależ skąd! One dobrze wiedziały, że w lesie trzeba być cicho, żeby nas nie płoszyć.
– O! To znaczy, że szanują nas i las – powiedziała do rymu pani zającowa.
– Szanować las najwyższy czas! – odpowiedziały chórem zwierzęta.
Tego dnia dzieci wróciły z wycieczki bardzo zadowolone. Nauczycielka pochwaliła wszystkie za to, że w lesie zachowywały się tak, jak należy: nie hałasowały, nie niszczyły mrowisk i norek, nie zrywały żadnych roślin bez zgody pani i pięknie posprzątały po zakończonym pikniku.
– A może narysujecie to, co najbardziej zapamiętaliście z dzisiejszej wycieczki? Zrobimy wystawę o lesie.
– Tak! Chcemy!
– Ja namaluję wiewiórkę – ucieszyła się Zuzia.
– I ptaszki.
– A ja narysuję mech – postanowił Jacek.
Pani rozdała dzieciom kartki, kredki i farby. Sama też postanowiła coś namalować. Powstały prawdziwe dzieła sztuki: drzewa iglaste oświetlone słońcem, wiewiórka, ślady kopytek, zielona polana i ptaszki na gałęziach. Jacek namalował czarną plamę i oznajmił wszystkim, że to jest nora niedźwiedzia. Ada narysowała lisa trzymającego w łapkach jakiś dziwny przedmiot.
– Co to jest? – zapytała Kasia.
– To jest lis – odpowiedziała Ada, chociaż uznała, że bardziej przypomina psa niż lisa.
– A co on trzyma?
– Lornetkę – odpowiedziała Ada.
– Lornetkę? Przecież lisy nie używają lornetek – stwierdził Piotrek. – Nie widziałem tam żadnego lisa.
– A ja widziałam – odparła Ada. – Cały czas nas podglądał!
– Naprawdę?
– Naprawdę. Ciągle nas obserwował, a zza drzewa wystawała jego ruda kita.
– To dlaczego nam nie powiedziałaś?
– Nie chciałam go spłoszyć. Widocznie sprawdzał, czy umiemy się dobrze zachować w lesie.
– Pewnie, że umiemy! – stwierdził Piotrek.
Nauczycielka zebrała wszystkie obrazki i przyczepiła je do specjalnej tablicy.
– Jaki tytuł nadamy naszej wystawie? – zapytała dzieci.
Było wiele propozycji, ale najbardziej spodobał się wszystkim pomysł Ady: „Czas szanować las”. Jednak największe zdziwienie wywołał rysunek nauczycielki.
– Dlaczego pani powiesiła pustą kartkę? – zdziwiły się dzieci.
– Ona nie jest pusta – uśmiechnęła się tajemniczo pani.
– Przecież pani nic nie narysowała…
– Narysowałam w wyobraźni. Mój rysunek przedstawia leśną ciszę.
Oj, nasza pani zawsze nas czymś zaskoczy!
- Rozmowa na temat opowiadania. − Jak zwierzęta przyjęły obecność dzieci w lesie? − Dlaczego zwierzęta bały się dzieci? − Co powiedziały o dzieciach zwierzęta, które je obserwowały: jeleń, ptaki, lis? − Co zrobiły dzieci po powrocie do przedszkola? − Kogo narysowała Ada? Dlaczego? − Co narysowała pani? Co przedstawiał jej rysunek?
5-latki Ćwiczenia z tekstem. Książka (s. 66–69) Dzieci słuchają tekstu czytanego przez R.
Wysłuchanie wiersza Ireny Róży Salach Wszędzie czysto.
Czysty dom i czysty ogród,
w lesie czysto, w polu też.
Czysta rzeka i jezioro,
samo zdrowie – wierz mi, wierz.
Brudu nie chce widzieć wcale
ani morze, ani niebo.
Taką cichą mam nadzieję,
nie wiecie dlaczego?
Bo od kogo to zależy,
aby czysty był nasz świat?
By ptak śpiewał, strumyk szemrał,
by w ogrodzie zakwitł kwiat?
Rozmowa kierowana na podstawie wiersza:
− W jakich miejscach wymienionych w wierszu jest czysto?
− Od kogo zależy czystość świata?
− Jak wygląda świat, kiedy jest czysty?
Kodeks Małego Ekologa. Wiem, jak dbać o przyrodę.
Oszczędzamy wodę.
Wyrzucamy śmieci do kosza.
Segregujemy śmieci, wrzucając je do odpowiednich pojemników.
Sadzimy drzewa i kwiaty.
Nie depczemy roślin.
Nie zrywamy roślin, które są pod ochroną.
Nie łamiemy gałęzi.
Chodzimy po chodnikach.
Oszczędzamy papier.
4-latki Karta pracy, cz. 2, nr 40. Dzieci: − na przykładzie tulipana nazywają części rośliny znajdujące się w kółkach, − dzielą ich nazwy rytmicznie (na sylaby), − łączą części z odpowiednimi miejscami na rysunku kwiatka, − kończą rysunki tulipanów według podanego wzoru, − kolorują rysunki.
Propozycja pracy plastycznej: Rysowanie przez dzieci tego, co kojarzy im się z lasem.
„Spacer po lesie” – opowieść ruchowa – rodzic opowiada, a dzieci wykonują poszczególne czynności.
W Dzień Drzewa udajemy się tam, gdzie drzew jest bardzo dużo czyli do … lasu. Powoli spacerujemy obserwując różne gatunki drzew. Na chwilkę możemy usiąść na trawie i wziąć głęboki wdech nosem i wypuścić powietrze ustami – czujecie jakie tutaj jest wspaniałe powietrze? To jeszcze raz – wciągamy powietrze nosem i wypuszczamy ustami. O, spójrzcie jak w koronach drzew skaczą wiewiórki – poskaczmy razem z nimi! Z nogi na nogę, teraz obunóż, a teraz daleko do przodu – hop! Przed nami jest polana, chodźmy na nią to będziemy mogli trochę pobiegać. Biegając pamiętajcie, żeby głęboko oddychać. Czas już wracać, wąską ścieżką wrócimy do domu stawiając stopę za stopą.
W lesie powietrze jest wyjątkowo czyste. Jeśli możecie- wybierzcie się do niego! Jeśli nie to może spacer w pobliżu domu gdzie rosną drzewa, aby dzieci „poznały” drzewa oglądając je, dotykając, wąchając. Przytulając się do drzew – relaksują się i nasłuchują dźwięków otaczającej przyrody.
Pozdrawiam
Małgorzata Jastrząb
Comments are closed.